sobota, 29 marca 2014

JAJECZNICA

Jajecznica to danie banalne. Oczywiście kojarzy się przede wszystkim ze śniadaniem.
Ja wspominam z rozczuleniem niedzielne śniadania u dziadków, podczas których jedliśmy jajecznicę na boczku przygotowaną przez dziadka i piliśmy mocne aromatyczne kakao gotowane przez babcię. Jajecznica miała zwartą konsystencję i pysznie przypieczone kawałki boczku. Do kakao babcia podawała chałkę z masłem.

W jaki sposób ożywić coś tak zwyczajnego. Można wzbogacić jej smak najróżniejszymi dodatkami, począwszy od kiełbasy, pieczarek, cebuli, szczypiorku, pomidorów, co kto lubi lub ma pod ręką.

W moim domu „mistrzem patelni” w konkurencji „jajecznica” jest zdecydowanie mój mąż, który z wypracowaną przez lata perfekcją, przygotowuje jajecznicę na maśle w taki sposób, aby białko było bardzo mocno ścięte, a żółtko rozlewało się w postaci aksamitnego kremu. Wyjadam z patelni wszystko co na niej zostało po nałożeniu na talerze, wygarniając skórką od chleba lub bagietki.

A jak było dawniej? Sięgam ponownie po „365 obiadów” Lucyny Ćwierczakiewiczowej i znajduję następujący przepis (zresztą jedyny):


„Cztery jaja rozbić w garnuszku z odrobiną soli, bijąc tylko jedną minutę i dodając w czasie rozbijania dwie łyżki słodkiej śmietany. W rondelek włożyć łyżkę młodego masła, a gdy się zagotuje, ale nie zrumieni, wlać jaja, mieszając ciągle. Ogień powinien być umiarkowany i równy, a przy smażeniu łyżką często mieszać; jajecznica będzie pulchna i smaczna. Wybornie smakuje jeżeli włożyć w rozbite jaja łyżeczkę tartego sera szwajcarskiego lub parmezanu na każde dwa jajka, a wtedy w braku mleka wlać łyżkę białego wina i łyżkę wody”

Zdecydowanie wybieram wersję z serem, winem i wodą.



Finał:

Bardzo miłe zaskoczenie. Smak jajek nie został zdominowany przez dodatki, ale wyczuwa się delikatną kwaskową nutę białego wina i lekko orzechowy posmak parmezanu. Konsystencja jest bardziej zwarta, niż w klasycznej wersji. Nie wiem czy to z powodu wina, czy sera, ale jajecznica ma wyraźnie jaśniejszy kolor, niż robiona bez nich. Zdecydowanie polecam na niedzielne śniadanie.

3 komentarze:

  1. W wersji tureckiej walą kilogramy pomidorów, papryki, cebuli i smażą aż się zrobi z tego papka a potem dodają jedno dwa jajka :) ale tez jest dobre

    OdpowiedzUsuń