wtorek, 10 czerwca 2014

PAPRYKA I MELON

Papryka i melon to główne składniki obiadowej inspiracji, pochodzącej z kuchni Austro-Węgier. Danie główne - „Paprikas csirke”, czyli paprykarz z kurczaka to klasyczna potrawa łącząca w sobie to co nasi bratankowie lubią najbardziej: mięso, papryka, smalec, śmietana i pomidory.

Melon to podstawowy składnik lekkiego deseru w postaci sałatki owocowej, podawanej w stolicy cesarstwa, nad modrym Dunajem.

Przepisy znalazłam w książce Roberta Makłowicza pt. „CK kuchnia”, zawierającej informacje o potrawach popularnych na przełomie XIX i XX wieku na terenie monarchii Austro-Węgierskiej.



Danie główne - paprykarz z kurczaka.

Przepis:

1 kurczak
100 gram cebuli
2 obrane ze skórki pomidory
2 strąki czerwonej papryki
szklanka śmietany
70 gram smalcu
łyżka słodkiej papryki w proszku
sól, pieprz


Pokrojonego na kawałki kurczaka, solimy i odstawiamy na godzinę. Posiekaną cebulę rumienimy na smalcu, wkładamy kurczaka, obsmażamy z obu stron, dodajemy 2 łyżki wody, paprykę w proszku i dusimy około pół godziny pod przykryciem. Następnie dodajemy oczyszczoną z nasion i pokrojoną w paski paprykę oraz pomidory i dusimy do miękkości. Pod koniec duszenia dodajemy posoloną śmietanę i pieprz do smaku. Jeszcze przez chwilę dusimy i podajemy.


Tradycyjnie paprykarz podaje się z kluseczkami galuska, ale pasuje też ryż. Kurczak jest bardzo miękki, a sos słodko-paprykowy. Danie wydaje się bardzo łagodne, jak na węgierskie standardy, a to dlatego, że Węgrzy podają osobno ostrą pastę paprykową i każdy może doprawić sobie paprykarz tak jak lubi.


Deser - sałatka z melona.

Przepis:

1 duży melon
kubek poziomek
2 brzoskwinie
pół szklanki rumu
150 gram cukru pudru
szklanka śmietanki


Melon przepoławiamy, czyścimy z pestek, kroimy w plastry, te zaś obieramy ze skórki i kroimy w kostkę, a następnie oprószamy cukrem i polewamy rumem. Dodajemy poziomki oraz obrane ze skórki i pokrojone w kostkę brzoskwinie. Sałatkę ostrożnie mieszamy, przekładamy do salaterki, przykrywamy śmietanką ubitą na sztywno z cukrem.



Z braku poziomek dodałam borówki amerykańskie i wybrałam wersje dietetyczną , czyli bez bitej śmietany. Te zmiany nie wpłynęły negatywnie na całość sałatki. Jest to bardzo przyjemny, lekki i orzeźwiający deser, a rumowa nutka dodaje trochę egzotyki.


A po obiedzie mała drzemka, żeby się wszystko w brzuszku dobrze ułożyło :)

3 komentarze:

  1. Misia wyjadła oliwki z sałatki!:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też lubię tę książkę i gotowałam z niej kilka potraw. Na blogu mam właśnie paprykarz z kurczaka i to robiony identycznie jak u pani (tylko paprykę pozbawiam skórki). Pozdrowienia - Marzynia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Marzynia,
      Muszę następnym razem też zdjąć skórkę z papryki.
      W tej książce fajne są też historyjki powiązane z przepisami.
      Pozdrawiam,
      Magda

      Usuń