piątek, 4 lipca 2014

OGÓRKI MAŁOSOLNE

Ogórek, ogórek, ogórek zielony ma garniturek ... Początek wakacji rozpoczyna też sezon ogórkowy w telewizji i na straganach. Ogórek ma ładny garniturek, ale smak trochę nijaki. Nie jest to moje ulubione warzywo. Jednak po 48 godzinnym liftingu, czyli kiszeniu nabiera zupełnie innego smaku i wyrazu oraz dodatkowych zalet, wynikających z procesu kiszenia.
Przede wszystkim podczas kiszenia spada zawartość cukru w warzywach, więc są mniej kaloryczne. Z kolei kwas mlekowy, w który bogate są produkty kiszone, pomaga w trawieniu, oczyszcza i odtruwa organizm. W procesie fermentacji uczestniczą też bakterie probiotyczne, czyli pożyteczne dla naszego organizmu drobnoustroje korzystnie wpływające na florę bakteryjną jelit - usuwają toksyny i chronią przed grzybicami. Dzięki temu mają duże znaczenie dla naszej odporności i walki z infekcjami.

Szukając klasycznego przepisu na ogórki małosolne sięgam po rady Lucyny Ćwierczakiewiczowej spisane w książce pt. "456 sprawdzonych przepisów" oraz do bardziej współczesnej "Kuchni polskiej" Marzenny Kasprzyckiej. Na podstawie tych dwóch receptur powstał taki oto przepis:

1 kg ogórków gruntowych
1,5 litra wody
3 łyżki soli
2-3 gałązki kopru
2 duże obrane ząbki czosnku



Małe, twarde ogórki dokładnie myjemy. Gałązki kopru o jak najdłuższych łodygach łamiemy na kawałki o długości około 10 cm. Czosnek kroimy na grube plastry. Gotujemy wodę i do wrzątku wrzucamy sól i rozpuszczamy. Na dnie wyparzonego wrzątkiem naczynia najlepiej kamionkowego układamy kilka kawałków kopru i kilka plastrów czosnku. Następnie układamy w nim ogórki, stawiając pionowo, całkowicie, ciasno wypełniając dno. Dzięki temu powstanie dużo kwasu mlekowego. Między nie wkładamy gałązki kopru, plasterki czosnku, jeśli się zmieści układamy drugą warstwę ogórków z koprem i czosnkiem.Całość przykrywamy resztą kopru i czosnku i zalewamy wodą z solą ogórki tak, by całkowicie je przykryła. Ilość wody zależy od naczynia, którego używamy, ale 1,5 litra na 1 kg ogórków powinno wystarczyć. Przykrywamy ogórki talerzykiem, by nie wystawały ponad zalewę i odstawiamy na dwa lub trzy dni w zacienione miejsce (najlepiej w temperaturze około 20 stopni).


Teraz najtrudniejszy etap, czyli dwudniowe oczekiwanie na transformację ogórków :)


W tradycyjnych przepisach nie dodaje się innych dodatków poza koprem i czosnkiem, ale oczywiście można wzbogacić smak liśćmi porzeczki lub korzeniem chrzanu.


Finał:

Po dwóch dniach ogórki są lekko ukiszone, mają orzeźwiający smak, pozostały kruche i jędrne. Warto poczekać jeszcze jeden dzień, bo wtedy osiągają klasę Mercedesa :)
Ten prosty, tradycyjny przepis sprawdził się w 100 %.


Smacznego :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz