niedziela, 4 maja 2014

ROZWAŻNA I ROMANTYCZNA

Film czy książka? Ekranizacja powieści często nie spełnia naszych oczekiwań. Czytając pracuje nasza wyobraźnia i mamy własne poglądy związane z postaciami występujących w książce, scenografią czy kostiumami.
W przypadku powieści Jane Austen „Rozważna i romantyczna”, opowiadającej historię dwóch sióstr Dashwood: starszej Eleonory i młodszej Marianny, film nakręcony w
1995 r. z Emmą Thompson w roli Eleonory i Kate Winslet, jako Marianny z pewnością dorównuje powieści, a może nawet ją przewyższa. Ja w każdym razie uwielbiam go oglądać.


Eleonora jest pełna wdzięku i rozsądku. Marianna bardzo uczuciowa, a nawet gotowa umrzeć z miłości. Eleonora nie może ujawniać, jak bardzo zależy jej na Edwardzie,
z uwagi na powierzoną tajemnicę, dotyczącą jego wcześniejszych zaręczyn z inną. Marianna nie potrafi ukrywać miłości do pana Willoughby. Niestety zostaje odtrącona, co przynosi jej straszne cierpienie, tym bardziej, że powodem zerwania są pieniądze, a nie uczucia. Pani Jennings, goszcząca obie siostry w swoim domu w Londynie, pragnąc pomóc złagodzić ból Marianny głowi się nad smakołykiem, który przyniósłby jej ukojenie. W filmie proponuje oliwki, w książce kieliszek wybornego wina z Konstancy, które pomagało nawet jej mężowi w czasie ataków podagry.
Obawiam się, że żadna z tych propozycji nie spowodowałaby polepszenia sytuacji. Ale może tradycyjny angielski pudding podziałałby jak balsam na złamane serce?

W poszukiwaniu najbardziej odpowiedniego przepisu powracam oczywiście do receptur z początku XIX w. zawartych w książce Maggie Black i Deirdre Le Faye pt. Książka kucharska Jane Austen”, z której już korzystałam m.in. w poście DUMA I UPRZEDZENIE.

Przepis:
(na 6 osób)

5 filiżanek pokruszonego białego chleba bez skórki
1/2 filiżanki masła
3/4 filiżanki brązowego cukru
2 małe jajka lekko rozbite
1 łyżka wody różanej
1 litr rosołu
1 łyżka startej skórki z cytryny
szczypta zmielonych goździków
1/4 łyżeczki soli
szczypta białego pieprzu
3/4 filiżanki rodzynek
1/4 filiżanki mleka


Nastaw piekarnik na 180 C. Podpiecz okruchy chleba na dnie piekarnika na papierze do pieczenia przez kilka minut. Utrzyj masło z cukrem, dodawaj stopniowo jajka i wodę różaną. Wmieszaj widelcem chleb na gładką masę, dodaj resztę suchych składników. Na końcu dodaj rodzynki. Rozrzedź pudding mlekiem na tyle, żeby rozluźnić konsystencję. Przełóż pudding do posmarowanej masłem formy i przykryj folią aluminiową. Piecz prze około godzinę lub do czasu, aż patyczek do nakłuwania ciasta będzie suchy. Ja piekłam 45 minut. Po upieczeniu odstaw na 10 minut. Podawaj ciepły, w formie w której się piekł. Można polać śmietaną. Ja przygotowałam z połowy składników, z cynamonem zamiast goździków i piekłam w osobnych kokilkach.




Finał:

Pudding wyszedł pyszny. W pierwszym kęsie wyczuwa się smak skórki cytryny i cynamonu, w drugim słodycz rodzynek, a po trzecim na twarzy pojawia się błogi uśmiech. Z pewnością bardzo poprawia nastrój :))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz