czwartek, 1 maja 2014
CHILE BIS
Jeszcze raz powracamy do Chile, ale tym razem proponuję skosztować dwóch typowych dla tego kraju specjałów, które można przygotować bez trudu poza Chile:
1. orzeźwiający drink pisco sour,
2. lekka przystawka na bazie serka.
Pisco, to alkohol typu brandy, produkowany ze sfermentowanych i poddanych destylacji winogron. Jest uważany za dobro narodowe zarówno w Chile, jak i w Peru. Oba kraje toczą od wielu lat spór o to, gdzie powstało pisco i kto ma prawo do używania tej nazwy.
Do przygotowania drinka można użyć zamiast oryginalnego pisco alkoholu typu winiak.
Przepis:
pisco lub winiak
limonki
cukier puder
kostki lodu
białko jajka kurzego
cynamon
Alkohol i sok z limonek w proporcji 1:1 miksujemy i dodajemy cukier puder (tyle, żeby zrównoważyć kwaśny smak limonek). Dodajemy garść kostek lodu, miksujemy. Dodajemy białko jajka i miksujemy. Wlewamy do wysokiego kieliszka, czekamy chwilę, aż białko utworzy na powierzchni białą piankę, posypujemy szczyptą cynamonu i degustujemy.
וֹSALUD!
Przystawka jest bardzo prosta w przygotowaniu, a co najważniejsze efektownie wygląda i świetnie smakuje.
Przepis:
serek philadelphia
sos sojowy
ziarna sezamu
krakersy
Serek umieść najlepiej w prostokątnym naczyniu, polej obficie sosem sojowym i posyp warstwą ziarna sezamu. Najprościej nabierać na krakersa trochę serka, sosu i sezamu i pałaszować. Ja używam małych krakersów pikantnych, co fajnie wzbogaca sam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mmmm... Pisco sour jest pycha! Tylko ostrożnie z ilością drinków :)
OdpowiedzUsuńPisco sour jest też trochę kaloryczne, ale pyszne :)
UsuńPrzepiękne podstawki z owocami! :)
OdpowiedzUsuńTak, to piękny prezent :)
Usuń